poniedziałek, 25 sierpnia 2014

5.

Czy kiedykolwiek pisałam tutaj, że uwielbiam czytać? Jeśli nie to teraz to wiecie. Bez książek moje życie było by jeszcze bardziej nudne niż jest teraz. Czytanie pozwala mi żyć w innej rzeczywistości, nie wystarcza mi jeden świat. Książki pozwalają na odkrywanie różnorakich emocji i zdarzeń. Czytanie jest super!


W okresie wakacyjnym moja biblioteka otwarta jest od 8-15. W ostatniej chwili zdążyłam oddać i odebrać zamówione przeze mnie książki. Jestem super zadowolona, że wreszcie udało mi się dorwać ,,Kamieniarza" Camilli Lackberg pozycję, którą zamawiałam uwaga... w lutym!! Jak można czytać książkę przez pół roku? Nie wspomnę już o tym, że w raz z ,,Kamieniarzem" wypożyczyłam ,,American Psycho" powieść, którą napisał Bret Easton Ellis. Kocham! Inne nastolatki czytają ,,Gwiazd naszych wina" ja wolę skandynawskie kryminały i powieści o seryjnych, psychopatycznych mordercach. Czy coś ze mną nie tak? 



dla wtajemniczonych

piątek, 3 stycznia 2014

4.

Często podczas czytania jakiejś książki czuje niepohamowane wręcz poruszenie. Jeszcze gorzej jest wtedy gdy kończę czytać taką powieść. Czuje się tak jakbym budziła się z długiego snu. Zaczyna przenikać mnie uczucie żalu. Ostatnio takie wrażenia wywarła na mnie książka pt. ,,Wieli Gatsby".
  
WPIS Z PAMIĘTNIKA:

23:45
Skończyłam czytać Gatsbiego. Absolutnie poruszył mnie koniec. Jak Gatsby otoczony przez setki ludzi mógł po śmierci zostać sam?? Na jego pogrzebie był tylko Nick, ojciec, i jeden z jego jakże licznym gości, którego Nick pewnego razu spotkał na balu w bibliotece.

A Daisy?

Nie kochała go. Może tlił się w niej popiół z wygasłego żaru dawnej miłości, ale już go nie kochała. Wykorzystała Gatsbiego by odegrać się na niewiernym mężu, w którym kochała tylko pieniądze. A co on zrobił złego? Gdyby tylko naszła tylko potrzeba wziął by całą winę na siebie. A ona to zlekceważyła. Na jego pogrzeb nie przysłała nawet kwiatka. Nie wysłał żadnej wiadomości. 

Biedny Gatsby. 




,,Ileż w tym wszystkim było lekceważenia, niedbalstwa i zamętu! Nie przejmowali się niczym, Tom i Daisy, niszczyli rzeczy i ludzi, a potem wracali do stanu absolutnej beztroski, do swoich pieniędzy, do tego wszystkiego, co trzymało ich razem, i piwo, którego naważyli, kazali pić innym"

Polecam:

niedziela, 29 grudnia 2013

3.

Już po świętach, nareszcie. Nie pisałam, bo początkowo się zniechęciłam. Jednak postanowiłam, że nie będę się dłużej nad tym zastanawiać i po prostu dodam tutaj jakiś post. 
Przede wszystkim cieszę się z tego, że już po świętach. Wszystko powoli wraca do normy, określonego porządku. Wczoraj czułam się beznadziejnie. Snułam się z kąta w kąt, pomimo tego , że ja nie czułam się źle. Po prostu nic nie czułam. Dużo czytałam i po południu ucięłam sobie drzemkę, przez co w nocy nie mogłam zasnąć. O dziesiątej na wieczór poczułam duże znużenie więc postanowiłam się położyć. Jednak wcześniej wzięłam słuchawki i postanowiłam posłuchać muzyki, tak mnie to rozbudziło, że do trzeciej nad ranem przewracałam się z boku na bok. Po prostu genialnie. Nie miałam jak zapełnić tego czasu. Nie chciało mi sie czytać, nie chciało mi się wstać po laptopa nie chciało mi się jeść, nie chciało mi się nic. Pragnęłam tylko zasnąć. Niestety sen nie przychodził.
Wracając do tego co czytałam. Pozwoliłam sobie wrócić do trylogii MILLENIUM Stiega Larssona. Jest to moja ulubiona seria książek. Dlatego aby jakoś przetrwać święta postanowiłam umilić sobie czas czytając moją ulubioną książkę. 
Obecne samopoczucie oceniam jako stabilne. Zaraz idę oglądać ,,Pół żartem, pół serio"



dobra, bo Finchera

sobota, 7 grudnia 2013

2.

Założyłam tego bloga, ponieważ już od dłuższego czasu czułam potrzebę podzielenia się moimi myślami z innymi ludźmi. Pomimo tego, że codziennie piszę pamiętnik, ostatnio przestało mi to już wystarczać. Czuję jak moje myśli powoli zaczynają mnie przytłaczać. Czuję co raz to większe przygnębienie, przejawiające się w każdej myśli. Wiem, że muszę dać gdzieś temu upust. Dobrym rozwiązaniem była by rozmowa z kimś znajomym. Jednak ostatnio ograniczyłam swoje kontakty z innymi ludźmi. Po za tym ilekroć zaczynałam rozmowę o czymś co mnie w tej chwili trapi, wszyscy okazywali mi brak zainteresowania. Jest to pozornie mało bolesne uczucie.  Zostawia ono po sobie ślad, i gdy znajduje powielenie zaczyna rosnąć w siłę. Wtedy to właśnie pomyślałam o założeniu bloga. 

O czym będą notki? Sama nie wiem. Na pewno nie będę opisywała mojego życia codziennego, ponieważ jest ono nudne. Szkoła ---> dom ----> szkoła ----> dom ... Nic nadzwyczajnego. Myślę, że każdy wpis będzie odzwierciedleniem moich myśli, moich utrapień, i zawodzeń. Może od czasu do czasu napiszę co się u mnie dzieje, ale chyba tylko wtedy gdy stanie się coś rzeczywiście nadzwyczajnego. 







myślę, że adekwatna
 

piątek, 6 grudnia 2013

1.

Dziś zaczynam moją działalność na tym blogu. Pomyślałam sobie, że warto by było napisać coś o sobie. Tak żeby wszystko od początku było jasne. Uważam, że pisanie monologu o tym jaka jestem jaka nie, może być nudne także postanowiłam przedstawić to w innej formie. Napiszę tu kilkanaście faktów o sobie. Wierzę, że ta forma będzie ciekawsza. 

FAKTY O MNIE: 

1. Gdy byłam dzieckiem ( do ok. 13 roku życia) cierpiałam na niedowagę, nie lubiłam jeść. Teraz na szczęście to się zmieniło.

2. Nie jestem uzależniona od telefonu i internetu czy telewizji, umiałabym bez tego przeżyć bez większych problemów.

3. Bardzo ważne jest dla mnie codzienne pisanie pamiętnika. Bardzo mi to pomaga. 

4. Dużą część mojego internetowego życia (3/4) spędzam na przeglądaniu cudzych blogów, oglądaniu vlogów ect.

5. Jestem agnostykiem.

6. Bywam bardzo nudną osobą. Przynajmniej tak mi się wydaje, że ludzie mnie tak właśnie postrzegają. Po prostu dużo czasu poświęcam dla 'swojego własnego świata).

7. Lubię obserwować ludzi. Niekoniecznie z nimi przebywać. 

8. Jedną z najgorszych rzeczy (jeśli tak to można nazwać) jakich doświadczyłam (i doświadczam) są koszmary. Nie raz zdarzyło mi się obudzić z płaczem. 

9. Mam dużo pomysłów na to kim chcę być w przyszłości (psycholog, terapeuta, adwokat, praca w policji kryminalnej), jednak nie wiem na czym powinnam się skupić.

10. Chciałabym w przyszłości pojechać do Szwecji i trochę tam pomieszkać. 

11. Uwielbiam czytać książki, zwłaszcza skandynawskie kryminały.

12. Lubię gotować i oglądać programy kulinarne.

13. Chciałabym kiedyś nauczyć się francuskiego i szwedzkiego. 

14. Gdy podoba mi się twórczość jakiegoś zespołu, czuję dużą potrzebę wiedzy o głównych członkach. Czytam ich biografie etc. 

15. Moim absolutnie wymarzonym zawodem jest pisarstwo. Marzę o tym już od dziecka. Gdy byłam młodsza pisałam różne bajki itp. Teraz już trochę dorosłam i wiem, że to nie jest takie proste.

16. Nie maluję się, nie prostuje włosów ani zbytnio ich nie układam. 

17. Nienawidzę remiksów. (Nawet nie wiem czy dobrze napisałam to słowo.)

18. Nienawidzę grać w gry planszowe, bo jest to dla mnie cholernie stresujące. Niestety wiele razy jako dziecko byłam do tego lekko przymuszana. Wyjątkiem są szachy. 

19. Nie lubię ludzi zbyt pewnych siebie. Może dlatego, że jestem ich przeciwieństwem. 

20. Jeśli jazda samochodem, to tylko nocą. Uwielbiam obserwować wtedy ciemne ulice. Wszystko po ciemku wygląda lepiej. 

21.Mam bardzo bladą cerę. Dlatego wyglądam jak trup.  Wcześniej bardzo tego nie lubiłam, ale teraz zaakceptowałam tą cechę. 


Zwracając uwagę na to, że są mikołajki udostępniam moją ulubioną piosenkę świąteczną. Łączę z nią wiele wspomnień.